Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2024

Przejedzona bełkotem

Obraz
W dzisiejszych czasach nader łatwo jest się przebodźcować. Wystarczy mieć smartfona. Netflixa. . Pracę dziennikarki. Jedno dziecko. A co dopiero randkować z 15 facetami na raz! Spokojnie, to tylko randkowanie online... Do czasu. Niespokojne były moje palce, które stukały w klawiaturę z prędkością Porsche mknącego po pustej autostradzie. Ach, gdybym z taką częstotliwością uderzała w klawisze, gdy piszę artykuł dla mojego wydawcy!  Po jednym dniu użytkowania aplikacji zgromadziłam naprawdę pokaźną liczbę ciach .  A wciąż miałam chrapkę na więcej. Może jeszcze wezmę to na wynos? I skubnę tamtego? W końcu wygląda tak, że ślinka leci. Czułam się jakbym myszkowała pod osłoną nocy w zamkniętej cukierni. Wiecie, niby fajnie, bo nikt nie patrzy oskarżającym wzrokiem na twoje zachłanne wybory. A jednak masz lekkie wyrzuty sumienia... Bo te wszystkie ciacha to jednak nie ciastka, a żywi istniejący faceci. Zanim uroniłam nad nimi łzę, rzeczywistość szybko sprowadziła mnie na ziemię. Mianowicie ko

Ten pierwszy raz... w cukierni

Obraz
Pocieszające w życiu jest to, że nawet mając blisko 38 lat, zawsze możesz liczyć na jakiś swój pierwszy raz. Pierwszy kredyt. Pierwszy siwy włos. Pierwszy rozwód. Owszem, są to nieco inne "pierwsze razy", ale zawsze to coś... Jednak ten naprawdę trudny miał dopiero nastąpić.  Mój pierwszy raz z aplikacją randkową. Niby nie miałam wielkich oczekiwań. A jednak fala gorąca zalewała mnie jak małe tsunami. Czyżby to pierwsze symptomy menopauzy? A może to był ten rodzaj ekscytacji, kiedy odwracasz pierwszą stronę nowo zakupionej książki. Lub otwierasz okno w długo nie wietrzonym domu? Co tu dużo mówić, nie tylko wychyliłam się przez to okno, ale wręcz przez nie wypadłam. I przepadłam. Na dobre trzy godziny!  Wybaczcie. Ale to było jak wizyta w cukierni po nazbyt długim poście. Tylko na które ciacho się zdecydować? Jeśli zdecyduję się na zbyt wiele na raz, wyjdzie mi to bokiem. I właściwie nie poczuję smaku żadnego. Wiem, co mówię, jestem dziennikarką branży cukierniczej!  Na szczę

Uciekając przed obrączką

Obraz
Będąc przez 7 i pół roku zaobrączkowaną, wciąż uciekałam . Laptop i klawiatura. Spotkania biznesowe na drugim końcu Polski. Reportaże, eventy, prelekcje. Ludzie, historie, słowa. Tak, moją najulubieńszą formą ucieczki od małżeństwa była praca . Na szczęście, było to proste do wykonania, będąc dziennikarką i właścicielką firmy eventowej. Praca  w mediach trwa często nawet w weekendy. Praca we własnej firmie nigdy się nie kończy. Idealnie! Tak oto szybko z czerpiącej garściami z uroków życia i beztroskiej singielki przeistoczyłam się w businesswoman na pełnych obrotach.  Gdy tylko zdjęłam obrączkę, nagle z dnia na dzień mój zapał do dalekich podróży i kolejnych zleceń spadł do zera. Tak po prostu, nie musiałam już uciekać. Chociaż... Coś mnie prześladowało. Obrączka . Nie. W żadnym wypadku nie moja. Wciąż gonili za mną żonaci i zajęci faceci. W pewnym momencie miałam wrażenie, że to wręcz przypuszczona na mnie z jakiegoś powodu inwazja.  Gdziekolwiek się znajdę tam wzbudzam zainteresowan

Jak - po 10 letniej przerwie - osiodłać rower?

Obraz
Jest piątek godzina 19.00. Mam na sobie leginsy i bluzę z kapturem. Tylko nie myślcie sobie, że to jedne z tych obcisłych spodni do jogi, w których pozujesz do zdjęć na Instagramie. Te moje są w groszki i zdecydowanie bardziej pasowałyby na nogi mojej 12-letniej bratanicy. Nie będę dziś uwodzić ani instagramowego, ani żadnego innego mężczyzny. Przecież jest tyle bardziej ekscytujących rzeczy do zrobienia! Na przykład... precelki! Zajadam je w samotności (ciągle obiecując sobie, że to ostatnia garść). A właściwie w towarzystwie Carrie, Samanthy, Mirandy i Charlotte. Między jedną a drugą garścią, a także między jednym a drugim odcinkiem "Seksu w wielkim mieście", zmywam naczynia. Układam pranie. I odpisuję na służbowe maile.  Okej . Macie rację... Nie ma w tym nic ekscytującego. Mój wieczór jest tak nudny, że zakrawa o  miano żenującego. I może oznaczać tylko jedno:   po blisko 10 latach przerwy... ...znów jestem singielką . Zaraz, zaraz, czy właśnie z tego powodu nie powinnam